Moja pewność siebie w wielu dziedzinach życia słabła, o ile w ogóle istniała, i wiedziałem, że potrzebuję bliskości Ojca. Dlatego w środku zimy wybrałem się w góry Kolorado z...
Czytając powyższy fragment Biblii, jestem pod wrażeniem entuzjazmu i zachwytu Pawła dla Boga. Głęboka radość i wdzięczność kryjące się za jego słowami są zaskakujące. Dlaczego?
Dwadzieścia lat temu, gdy byłem liderem małej grupy małżeńskiej, Bóg rzucił światło na moje motywy. Pewien mężczyzna z grupy poprosił nas o modlitwę za przyjaciela na misji.
Zawsze byłam osobą planującą. Podczas podróży tworzę listy. Mam gotowe arkusze kalkulacyjne na każde planowane wydarzenie. Każdego ranka planuję swój dzień, korzystając z kalendarza, listy zadań i skrzynki odbiorczej.
Na nagrobku na pobliskim cmentarzu wyryto wizerunek dziecka siedzącego na brzegu rzeki. Jego bambusowa wędka jest gotowa do użycia w chwili, gdy spławik zanurzy się pod powierzchnię wody, gotowy do lądowania...
Wszyscy szukaliśmy gigantycznej muszli, żeby wsłuchać się w szum oceanu. To była podróż z okazji 10. urodzin naszej wnuczki i epicka scena była już gotowa. Kiedy zaczęliśmy się uspokajać, pojawiło się lekkie rozczarowanie...
Nieustanny głos w mojej głowie musiał zostać uciszony, ale nie wiedziałem, czy kiedykolwiek to nastąpi. Myślałem, że jestem po prostu chrześcijaninem drugiej kategorii, który zawsze będzie czuł się gorszy.
„Jeśli to globalne ocieplenie, to chyba mi się podoba!” – zauważyła moja przyjaciółka. W lutym też cieszyłam się, że temperatury w Chicago i okolicach sięgały 21 stopni Celsjusza, ale chichotałam, bo obie uczyłyśmy się „Ograniczaj...