Córka górnika węglowego

Nancy Hatcher, wolontariuszka, pisarka, South Barrington | 30 lipca 2024 r.

I zatrąbił siódmy anioł, a w niebie rozległy się donośne głosy, mówiące:
„Królestwo świata stało się
królestwem naszego Pana i jego Pomazańca,
i będzie królował na wieki wieków”.
  A dwudziestu czterech starszych, którzy siedzieli na swoich tronach przed Bogiem, upadło na twarze i oddało pokłon Bogu, mówiąc:

„Dziękujemy Ci, Panie Boże Wszechmogący,
który jesteś i który byłeś,
że objąłeś wielką swoją władzę
i zacząłeś królować.
Narody się rozgniewały,
a Twój gniew nadszedł.
Nadszedł czas, aby sądzić umarłych
i aby dać nagrodę Twoim sługom, prorokom,
i ludowi Twojemu, który czci Twoje imię, wielkim i małym, i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię”.
Objawienie 11:15-18


„Jeśli to jest globalne ocieplenie, to chyba mi się podoba!” – zauważył mój przyjaciel.

W lutym również cieszyłam się, że temperatury w Chicago i okolicach sięgały 21°C, ale śmiałam się, bo oboje przez lata uczyliśmy w szkołach zasady „Ograniczaj, Używaj ponownie, Recyklinguj”. Uczyliśmy też, jak szkodliwy dla naszej planety jest metan.

Kiedy byłem nastolatkiem, tata nauczył mnie, że Bóg oczekuje od nas dbania o świat, a nie bycia „śmieciarzem”. Najwyraźniej nauczył się tego w harcerstwie. Uznałem to za zabawne, ponieważ był inżynierem, który projektował i dbał o to, by urządzenia bezpieczeństwa w elektrowniach węglowych – o ironio – działały sprawnie. Już wtedy wiedzieliśmy, że węgiel zanieczyszcza powietrze, a wydobycie odkrywkowe szkodzi naszemu środowisku. Uważałem, że dokuczanie mu na temat jego pracy inżynierskiej było zabawne. 

Zirytowany tata odpowiadał: „No cóż, dziewczyny, to dorośnijcie i zróbcie coś, co pomoże naszemu światu. Staram się, żeby kopalnie węgla były bezpieczniejsze dla ludzi w nich pracujących”.

W Księdze Rodzaju 2:15 czytamy, że Bóg nakazał mężczyźnie (i kobiecie) pracować w Ogrodzie Eden i dbać o niego. W tym miejscu Pisma Świętego „ogród” oznaczał świat zamieszkiwany przez ludzi. Prosił o to, oczywiście, zanim Adam i Ewa zgrzeszyli i zostali wygnani z Edenu, ale sednem sprawy jest to, że troska o Boże stworzenie była częścią pierwotnego planu Boga.

I owszem, nie zrealizowaliśmy dokładnie tego pierwotnego planu, prawda?

Dzisiejsze fragmenty mówią: „Nadchodzi czas, aby odpłacić Twoim sługom, prorokom i Twojemu ludowi, który czci Twoje imię, wielkim i małym, i zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię ”.

To wezwanie do działania skierowane do wszystkich ludzi Boga: „Ograniczaj, Używaj ponownie, Poddawaj recyklingowi”, a nie bądź „śmieciarzami”. 

Nawiasem mówiąc, wiele się wydarzyło w przemyśle węglowym. W Stanach Zjednoczonych nastąpiła znacząca poprawa od czasu uchwalenia federalnej ustawy o bezpieczeństwie i higienie pracy w kopalniach z 1977 roku.

Mój tata przyczynił się do tego wydarzenia. Jestem córką górnika i jestem z tego dumna. Czuję dziś uśmiech na twarzy Boga i mojego taty w niebie. Pewnego dnia nasza Ziemia zostanie odnowiona, ale póki tu jesteśmy, powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby chronić naszą ziemię, morze i niebo. 

Następne kroki

Kiedy myślisz o trosce o środowisko stworzone przez Boga, w jaki sposób to obecnie robisz? Czy przychodzi ci na myśl coś jeszcze, o czym powinieneś pomyśleć? Proś Ducha Świętego, aby cię prowadził. 

Przeczytaj wersety z Apokalipsy 11:17–18 na głos jako akt uwielbienia i chwały dla Boga za to, jak okazał swoją moc w twoim życiu i za to, jak obdarzył nasz świat dobrymi darami i zasobami naturalnymi. Po przeczytaniu posłuchaj tej pięknej pieśni.