Pokaż mi pieniądze
Laurie Buffo | 23 lutego 2023

Kiedy Judasz, który Go zdradził, zobaczył, że Jezus został skazany, ogarnęła go skrucha i zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym. „Zgrzeszyłem, bo wydałem krew niewinną”. „Co nas to obchodzi?” – odrzekli. „To twoja sprawa”. Judasz wrzucił więc pieniądze do świątyni i odszedł. Potem odszedł i powiesił się. Arcykapłani zaś zebrali monety i rzekli: „Nie wolno wrzucać ich do skarbony świątyni, bo są zapłatą za krew”
Ewangelia Mateusza 27:3-6
Jezus powiedział: „Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Ewangelia Mateusza 6,21 ). Twoje wydatki ujawniają, co cenisz najbardziej. Na przykład, pamiętam pracowity wieczór, kiedy byłem wyczerpany i chciałem zamówić pizzę na kolację, ale potrzebowałem więcej gotówki. Nie miałem ochoty iść do banku. Zamiast tego pożyczyłem pieniądze od mojej najmłodszej córki.
Uwielbiała pizzę i szybko zgodziła się pożyczyć mi pieniądze. Jednak wydawanie oszczędności na kogoś innego, zwłaszcza na kogoś, z kim regularnie się kłóciła, to zupełnie inna sprawa. Dlatego byłam w szoku, gdy moja dziesięcioletnia wówczas córka poprosiła mnie, żebym zabrała ją na zakupy po prezent dla jej starszej siostry, która miała mieć operację. Po tylu latach wspomnienie uroczej, puszystej pluszowej świnki, którą kupiła, wciąż przynosi mi radość, ponieważ prezent ten ujawnił serce mojej najmłodszej córki.
Tak jak zakup pluszowej świnki świadczył o siostrzanej miłości, tak układ między Judaszem, arcykapłanami i starszymi obnażył ich motywacje. Judasz był po prostu chciwy. Zaaranżował zdradę Jezusa, ponieważ pożądał pieniędzy, a jego pragnienie nigdy nie zostało zaspokojone.
Arcykapłani i starsi byli oddani swojej pozycji i wpływom. To uniemożliwiało im dostrzeżenie prawdy o tym, kim był Jezus. Uważali Go za zagrożenie dla swojej władzy, więc uknuli plan Jego zabójstwa. Kiedy Judasz wygodnie zaproponował, że wyda Jezusa arcykapłanom i starszym, ci z radością mu zapłacili. Chociaż później Judasz przepełnił się żalem i zwrócił im krwawe pieniądze, arcykapłani i starsi pozostali niewzruszeni. Ich samooszukiwanie było głębokie. Uważali, aby nie zbezcześcić świątyni brudnymi pieniędzmi, ale ironicznie rzecz biorąc, najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, że ich morderczy plan splamił te pieniądze.
Łatwo jest czytać takie fragmenty i czuć, że w porównaniu z nimi mój stosunek do pieniędzy jest akceptowalny. Przecież nie popełniłem morderstwa na zlecenie. Ale prawda jest taka, że czasami daję się nabrać na materializm i jego obietnice akceptacji i bezpieczeństwa. Kiedy to sobie uświadamiam, zaczynam się zastanawiać, dlaczego powierzyłem się czemuś innemu niż Jezus. Więc najpierw zadaję sobie pytanie, czy pieniądze rzeczywiście zaspokajają te potrzeby. Potem modlę się o przemianę serca.
Następne kroki
- Na pytanie „Ile pieniędzy wystarczy”, ultrabogaty człowiek, John D. Rockefeller, odpowiedział: „Tylko odrobinę więcej”. Jak odpowiedziałbyś na to pytanie?
- Co twoje wydatki mówią o twoim sercu? Czy kiedykolwiek wykorzystałeś pieniądze, żeby poczuć się lepiej? Jeśli tak, jak długo trwało to dobre samopoczucie?