Bliskość
Nancy Hatcher, wolontariuszka, pisarka, South Barrington | 27 lutego 2023 r.

Kto uciska ubogiego, gardzi jego Stwórcą, lecz kto lituje się nad potrzebującym, czci Boga.
Księga Przysłów 14:31
Kto lituje się nad biednymi, pożycza Panu, a On odpłaci im za ich uczynki.
Księga Przysłów 19:17
Król odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”.
Ewangelia Mateusza 25:40
Kiedy miałam 11 lat, spakowałam walizki na obóz kościelny. Nikt z mojego kościoła na przedmieściach nie pojechał ze mną. Czułam się samotna, ale inna nowa dziewczyna z kościoła w Chicago szybko się ze mną zaprzyjaźniła. Pewnego wieczoru, po zgaszeniu świateł, rozmawiałam z nią o ulubionej grze, w którą grałyśmy o zmierzchu w naszej okolicy, zwanej „ Zdobądź Flagę” .
„Hej, śpisz?” – wyszeptałem.
„Nie, po prostu…” jej głos się załamał, „nigdy nie byłabym w stanie tego zrobić tam, gdzie mieszkam”.
"Dlaczego nie?"
„Dostałbym kulkę, dlatego. To nie jest bezpieczne.”
Serce mi zamarło, gdy po raz pierwszy uświadomiłem sobie, jak bardzo się różnimy. Dla większości ludzi droga do troski o tych, którzy mają mniej środków, zaczyna się od bliskości. Tak było również w moim przypadku.
Jezus powiedział: „…cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych… Mnieście uczynili” (Ewangelia Mateusza 25,40). „Ojej” – pomyślałem, czytając te słowa ostatnio i rozmyślając o swojej drodze – dotarcie do miejsca, w którym jestem „dawcą”, było dla mnie wyzwaniem.
Bóg się śmiał, kiedy wyszłam za mąż za mężczyznę, którego pierwszą myślą zawsze było: „Jak mogę pomóc?”. Patrzyłam, jak rozdawał skarpetki, buty, samochody i anonimowe czeki potrzebującym. Potem widziałam, jak jego oczy rozbłyskiwały, gdy służył, i w końcu sama zanurzyłam się w pomaganiu bezdomnym.
W ramach mojej drogi ku stawaniu się „dawcą”, pewnej nocy doznałam olśnienia. Rozmawiając z pewną kobietą, wspomniała, że była matką na pełen etat. Jej mąż zaczął stosować przemoc, a ona teraz uciekała bez żadnego wsparcia. Mogłabym znaleźć się w takiej sytuacji. W tym momencie uświadomiłam sobie, że wielu z nas jest o krok od ubóstwa.
Niedawno w Centrum Opieki miałem zaszczyt uczyć się od naszych gości i służyć im pomocą. Rozmawialiśmy o samochodach, noworodkach i infekcjach oczu. Jesteśmy do siebie bardziej podobni niż różni. Modląc się z ludźmi, czułem się, jakbym trzymał Jezusa za rękę.
Spojrzałem też na przyjaciół, którzy zebrali się pod koniec naszej zmiany. Od lat wiernie służymy razem w Ośrodku Opieki. Wiedzą to samo co ja: że nasz świat jest pełen kruchych dusz szukających nadziei, którą może dać tylko nasz wielki Bóg. Z pokorą niesiemy tę nadzieję tydzień po tygodniu i bez wątpienia ją otrzymujemy z powrotem.
Nasi goście i współsłudzy Jezusa nauczyli mnie żyć z otwartymi dłońmi. Jestem niezmiernie wdzięczny i niesamowicie pobłogosławiony.
Następne kroki
Czy już spróbowałeś służyć? Willow oferuje wiele sposobów, aby to zrobić. Sprawdź poniższe opcje i zobacz, jak Bóg spotyka się z tobą i innymi, gdy to robisz.