Otrzymywanie to dawanie

Sherri Shackel-Dorren, wolontariuszka, pisarka, Wheaton | 3 września 2025 r.

Gdy Jezus przebywał w Betanii i siedział przy stole w domu Szymona Trędowatego, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. Niektórzy z obecnych oburzyli się, mówiąc między sobą: „Po co to marnowanie olejku? Przecież można by go sprzedać drożej niż roczną pensję i rozdać ubogim”. I surowo ją zgromili. „Zostaw ją” – rzekł Jezus – „Czemu ją męczysz? Dobry uczynek mi uczyniła”.
Mk 14, 3-6

Ona uczyniła, co mogła. Wylała wcześniej olejek na moje ciało, aby przygotować mnie do pogrzebu. Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po świecie głoszona będzie Ewangelia, będą również opowiadać o tym, co ona uczyniła, na jej pamiątkę. (
Mk 14,8-9)


W tej serii robimy coś naprawdę fajnego z naszymi nabożeństwami. Witamy ponownie niektórych z naszych ulubionych pastorów i nauczycieli z minionych lat w niedzielne poranki, a jednocześnie będziemy witać nabożeństwa z ostatnich kilku lat! Mamy nadzieję, że spodobają Wam się te posty, które spotkały się z bardzo serdecznym odzewem, gdy po raz pierwszy trafiły do ​​Waszej skrzynki odbiorczej i aplikacji Willow..

Niektórzy ludzie źle myślą o kotach, a nawet nimi gardzą. Dla mnie jednak mój kot, Puffin, był moim najlepszym przyjacielem. Przygarnęliśmy go, gdy byłam w pierwszej klasie. Ubierałam go w ubranka dla lalek i wożę w moim wózku. Witał mnie w drzwiach, gdy wracałam do domu, i tulił się do mnie w nocy. Co najważniejsze, słuchał mnie, zwłaszcza gdy cierpiałam. Dlatego, gdy kilka lat później odkryliśmy, że jego ciało jest pełne guzów nowotworowych, byłam zdruzgotana. Wyraźnie pamiętam, jak oferowałam mamie wszystkie pieniądze, jakie miałam, jeśli to pomogłoby uratować mu życie, ale nie udało się.   

Zbliżająca się śmierć ma sposób na przeorganizowanie naszych priorytetów. Miłość zmusza nas do chęci zrobienia wszystkiego, co w naszej mocy, aby ocalić tych, których kochamy, nawet gdy nie możemy. Dzisiejsze Pisma Święte nie mówią, że wiedziała, iż Jezus umrze za kilka dni, ale jej hojny dar zdaje się na to wskazywać, podobnie jak słowa Jezusa: „Wylała przedtem olejek na moje ciało, aby przygotować mój pogrzeb”. Uważnie słuchała, kiedy powiedział to swoim naśladowcom. Jak nikt inny, zobaczyła, że ​​Jezus odchodzi, i zbliżyła się do Niego, oddając Mu wszystko, co miała. I być może najbardziej uderzające jest to, że Jezus przyjął jej dar. Kiedy Jezus oświadczył, że to, co czyni, jest tak piękne, że będzie pamiętana „na całym świecie”, zamienił jej bezradność na nadzieję. Nie, nie mogła Go ocalić, ale to, co mogła zrobić, było niezwykle ważne. Jezus tak powiedział.   

Czasami tak bardzo pragniemy pomagać innym, że nie zdajemy sobie sprawy, że otrzymanie pomocy może również dać nadzieję. Twój przyjaciel lub członek rodziny może nie być w stanie rozwiązać twojego problemu, ale kiedy otrzymujesz to, co mogą ci dać, utwierdzasz się w przekonaniu, że to, co potrafią, ma znaczenie. A to przynosi nadzieję.   

Następne kroki 

  1. Zastanów się: Czy często odmawiasz pomocy? Jeśli tak, określ obszar, w którym pozwolisz innym pomóc sobie w tym tygodniu? Zauważ, co Bóg czyni z twoją pokorą.  
  2. Czy wahasz się pomóc komuś, bo uważasz, że Twoje wysiłki nic nie dadzą? Zrób, co możesz! Zobacz, co Jezus zrobi z Twoim darem.  

[addtoany-custom btntext="Udostępnij ten post"] Powrót do bloga