Mury Jerycha
Willow Creek | 8 czerwca 2021
Pierwszym zadaniem Jozuego jako przywódcy było zdobycie Jerycha, dobrze ufortyfikowanego miasta o bogatej historii przetrwania. Historycy twierdzą, że Jerycho jest jednym z najstarszych miast wszech czasów, a jego zdobycie jest możliwe tylko dzięki silnej reputacji, silnej armii i solidnym murom. A do czego Bóg wezwał Jozuego? Do nabrania odwagi i zdobycia tego miasta. Ale Bóg powiedział coś więcej: „Czyż nie nakazałem ci: Bądź mocny i mężny. Nie lękaj się i nie trać odwagi, bo Pan, Bóg twój, będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz” (Joz 1,9). Bóg nakazał Jozuemu wykonanie pozornie niemożliwych zadań, ale powiedział też, że nigdy go nie zostawi samego.
Podobnie jak w przypadku Jozuego, nasze powołania bywają absolutnie przerażające. Niektórzy nasi niedawni absolwenci mogą usłyszeć powołanie do przeprowadzki do innego miasta, stanu lub kraju, aby studiować lub pracować, zostawiając rodzinę i dom. Inni z nas mogą usłyszeć powołanie do zmiany pracy, co może być onieśmielające w gospodarce, która próbuje stanąć na nogi. Niektórzy z nas mogą usłyszeć powołanie do adopcji, ale jak wychować dziecko z innej osoby i z innego środowiska? Nasze powołania mogą wydawać się zagmatwane, wyczerpujące i irytujące, ale Bóg przypomina nam, tak jak przypomniał Jozuemu: Będę z tobą, dokądkolwiek pójdziesz.
Wiedza, że Bóg jest z tobą – i wiara w tę prawdę – wymaga siły i odwagi samej w sobie, ponieważ niewiele potrzeba, by zakorzeniła się wątpliwość: Co jeśli zaryzykuję i poniosę porażkę? Co jeśli nie zarobię potrzebnych pieniędzy? Co jeśli nie znajdę pracy? Zastanawiam się nad wątpliwościami, które miał Jozue: Co jeśli mury nie runą? Co jeśli poniesiemy porażkę i ludzie zbuntują się przeciwko mnie jako przywódcy? Co jeśli nie będę w stanie sprostać przykładowi Mojżesza? Kiedy skupiamy się na sobie, tracimy z oczu Boga i Jego prawdy. Odpowiadanie na Jego wezwanie nie zawsze jest łatwe i On o tym wie, dlatego powiedział Jozuemu siedem razy: „Bądź mocny i odważny”.
Odwróćmy wzrok od siebie i skierujmy go ku Niemu. Uwierzmy Mu na słowo. On nas nie opuści. Nie porzuci nas. I co więcej, odniósł dla nas zwycięstwa w przeszłości. Podobnie jak Izraelici, mogli spojrzeć wstecz i zobaczyć Boga w plagach, rozstąpieniu się morza, w wodzie od skały; my mamy własne zwycięstwa, na które możemy patrzeć wstecz. Kiedy nie było nadziei, kiedy On ci ją dał? Kiedy człowiek powiedział „nie”, gdzie Bóg powiedział „tak”? Kiedy nie byłeś w potrzebie, kiedy powinieneś był? Pamiętaj, co On uczynił, bo On jest gotowy uczynić to ponownie.
Kiedy słyszymy Jego wołanie i napełnia nas ono lękiem do głębi, nabierzmy odwagi i pamiętajmy, że On jest z nami i już wcześniej dla nas zwyciężył; jest gotowy poprowadzić nas do czegoś większego. Nigdy nie mówi, że będzie łatwo, ale mówi: „Nie opuszczę cię ani nie pozostawię” (Joz 1,5b). Czy ufamy Mu na tyle, by odpowiedzieć na Jego wezwanie?