Od zachwytu do czegoś głębszego

Dan Lovaglia, pastor obozu, Camp Paradise | 11 czerwca 2025 r

A gdy wszyscy ludzie zobaczyli go chodzącego i chwalącego Boga,  rozpoznali w nim tego człowieka, który siadał przy bramie świątyni, zwanej Piękną, i ogarnęło ich zdumienie i oszołomienie z powodu tego, co go spotkało.

Gdy człowiek ten trzymał się Piotra i Jana, wszyscy ludzie zdumieli się i zbiegli do nich do miejsca zwanego Kolumnadą Salomona. Widząc to, Piotr rzekł do nich: „Mężowie Izraelici, czemu was to dziwi? Czemu patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi?” (
Dz 3,9-12).


Tłumy bywają kapryśne. W jednej chwili oczarowane. W następnej zniechęcone. Jeśli kiedykolwiek byłeś na meczu Cubs, znasz to uczucie. Okrzyki radości i gwizdy słychać w każdej rundzie, w każdym sezonie. Od zwycięstwa Cubs w World Series w 2016 roku, kibice przy sprzyjającej pogodzie nieustannie gromadzą się na przyjaznych murach Wrigley. Przerwanie 108-letniej suszy mistrzowskiej ma taki sam skutek. Ale tylko ci, którzy są szczerzy w sercu, pozostają niezłomni, niezależnie od wyników. Trwają twardo, gdy lojalność innych bierze górę. Po zakończeniu meczu są wdzięczni, niezależnie od tego, czy zaśpiewane zostanie „Naprzód, Cubs, Naprzód”. Dlaczego? Ponieważ to właśnie ci w pełni oddani przechodzą od oczarowania do czegoś głębszego.

Czytając Dzieje Apostolskie 3, trudno mi ogarnąć umysłem wszystko, co dzieje się z Piotrem, Janem, uzdrowionym chromem i tłumem. Czy wyobrażacie sobie, jak ktoś, kto przez całe życie zmagał się z niepełnosprawnością, skacze z radości? To jest powód, by wywiesić flagę W wysoko! Kiedy oczarowany tłum szaleje, na pierwszy rzut oka nie jest to niczym dziwnym. Wypełnia ich zdumienie, zachwyt i osłupienie. Widać to na ich twarzach, słychać w głosach i czuć, gdy pędzą na boisko. A teraz czas na paradę z konfetti na Kolumnadzie Salomona. Ale za tą cudowną historią kryje się coś więcej.

Przy pełnej uwadze zwolenników, którzy mieli sprzyjającą pogodę, Piotr podważa blef tłumu. Najpierw przypomina im, że cała chwała należy się Bogu, a nie jemu ani Janowi. Następnie wygłasza przemówienie, które jest bombą prawdy, ujawniając, jak zmienne są ich serca (przeczytaj Dzieje Apostolskie 3:13-26, aby poznać szczegóły). Cała scena jest dziś równie przekonująca, jak była wtedy, przynajmniej dla każdego, kto gotów jest zamienić zachwyt gwiazdami na coś głębszego duchowo.

Dzisiaj, z Bożą łaską, ty i ja doświadczymy cudu. Może to być coś tak prostego, jak oddychanie i mruganie bezmyślnie. Może uda ci się kupić wszystkie artykuły spożywcze taniej, niż zakładałeś. A może doświadczysz niewytłumaczalnego uzdrowienia czegoś zepsutego – zgaszonego silnika lub niedziałającego serwera komputerowego, rozbitego małżeństwa lub przyjaźni, a nawet długotrwałego bezrobocia lub bezdomności. Kiedy cud stanie się twoim udziałem, nie daj się porwać pozorom. Kiedy oddajesz Bogu całą chwałę za cokolwiek się wydarzy, zapraszasz Ducha Świętego, aby przemienił twoje serce z zachwytu na coś głębszego.

Następne kroki

Komu przypisujesz zasługi, gdy coś w twoim życiu układa się wspaniale (lub nie tak wspaniale)? Zapisz co najmniej jedną niespodziankę, której doświadczyłeś lub zobaczyłeś w swoim życiu, a za którą zapomniałeś przypisać zasługę Bogu. Wyślij dzisiejsze rozważanie przyjacielowi i spotkajcie się, aby porozmawiać o swoim pragnieniu, by przejść duchowo od zachwytu do czegoś głębszego, podążając za Jezusem.

Pamiętajcie, że w tej serii czytamy Dzieje Apostolskie jako Kościół. Zajrzyjcie do planu czytania i dołączcie!