Po tym, co zrobione, to zrobione

Dan Lovaglia, pastor obozu, Camp Paradise | 29 stycznia 2025 r

Jeśli to możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w pokoju ze wszystkimi ludźmi.
Rzymian 12:18


Nie było łatwo, ale musiałam to zrobić. „Proszę podejść do przodu, jeśli chce pan się pomodlić” – powiedział pastor. Po zakończeniu nabożeństwa stałam nieruchomo. Serce nakazywało mi wejść do przejścia, ale duma mnie blokowała. „Co się stało, to się nie odstanie” – powiedziałam sobie. „Więc po co iść do przodu?”. Potem pomyślałam: „Czemu się cieszę, gdy inni idą do przodu na modlitwę, a sama wstydzę się podejść?”. Z tak dużym obciążeniem musiałam przełamać swoje ego i stanąć na pierwszym planie. I jestem wdzięczna, że ​​to zrobiłam.

Kiedy otworzyłam się przed przywódcą z kościoła, poczułam, jak mój ciężar maleje. Mój smutek, gniew i zniechęcenie zaczęły ustępować. Spojrzał mi życzliwie w oczy i mądrze zacytował List do Rzymian 12:18: „Jeśli to możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi”. To było dobre dla mojej duszy, gdy to usłyszałam, choć trudno mi było w to uwierzyć i w to uwierzyć w danej chwili.

Prawda jest taka, że ​​nieumyślnie kogoś zraniłem i przyjaźń się skończyła. Przeprosiłem, zmieniłem swoje zachowanie i próbowałem naprawić relację. Niestety, pojednanie nie było mile widziane. Mogę policzyć na palcach jednej ręki, ile razy tego doświadczyłem. Nigdy nie czuję się z tym dobrze, choć zdaję sobie sprawę, że zdarza się to od czasu do czasu. Jestem pewien, że rozumiesz.

Po tym, co się stało, ty i ja mamy wybór: podsycać lub gasić konflikt. Możemy się bronić albo promować pokój. 12. rozdział Listu do Rzymian przedstawia wiele sposobów, w jakie chrześcijanie mogą przestać dawać światu powody do wszczynania kłótni, kwestionowania naszego charakteru i motywów lub podważania naszej wiary. Werset 18 przypomina nam, że życie w pokoju jest w naszych rękach, niezależnie od tego, jak odbierają nas inni.

Istnieje stuprocentowe prawdopodobieństwo, że w przyszłości przyczynimy się do konfliktu. Ale to, co zrobimy, gdy już się stanie, ma znaczenie. Możemy żyć w pokoju, gdy przyznamy się do winy, pożałujemy i podejmiemy odpowiednie kroki, aby naprawić relację najlepiej, jak potrafimy.

Następne kroki

W jaki sposób ostatnio podsyciłeś konflikt? Jakie kroki podjąłeś, aby żyć w pokoju? Rozważ modlitwę lub wizytę w sali modlitewnej podczas następnego nabożeństwa, w którym będziesz uczestniczyć. Możesz też skontaktować się z duszpasterzem w Willow już dziś.