„Nowe przykazanie daję wam: Miłujcie się wzajemnie. Jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie się wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (
J 13,34–35).

---

W badaniu przeprowadzonym w 2020 roku przez Pew Research Center, respondenci, którzy uważają, że wpływ chrześcijaństwa maleje, zostali poproszeni o ocenę, czy każdy z szeregu czynników był główną, drugorzędną, czy też nie był przyczyną tego spadku. Ku zaskoczeniu wszystkich, wyniki nie wykazały związku chrześcijan z naszą miłością. Wręcz przeciwnie. Prawie sześć na dziesięć osób (58%) obwinia niewłaściwe postępowanie duchownych, księży lub innych przywódców chrześcijańskich za główną przyczynę spadku wpływu chrześcijaństwa. Kolejne 34% respondentów uznało je za drugorzędną przyczynę, co oznacza, że ​​prawdopodobnie około 90% respondentów wiąże niewłaściwe postępowanie przywódców chrześcijańskich ze spadkiem znaczenia chrześcijaństwa.  

Jako Kościół doświadczyliśmy tego osobiście. Znam sporo osób, które opuściły nie tylko nasz Kościół – ale cały Kościół – z powodu niewłaściwego postępowania pastorów. Wędrując ścieżką dekonstrukcji, ludzie opisują swoje rozczarowanie chrześcijaństwem, używając słów takich jak hipokryci, oszuści i „świętszy od innych”. Zauważyłem, że te słowa nie opisują Kościoła jako całości. Opisują jednostki, których doświadczyli, osobiście lub z dystansu, a które tak bardzo różniły się od ludzi, do których powołuje nas Bóg.

Kiedy myślę o wpływie wczesnego Kościoła, jego reputacja była diametralnie inna. Zamiast być znanym z hipokryzji swoich wyznawców czy osądzającego ducha Kościoła, świat rozpoznawał naśladowców Jezusa po głębokiej miłości, jaką darzyli się nawzajem. Wczesny Kościół w Dziejach Apostolskich opisany jest jako cieszący się wspólnymi spotkaniami, stale zachęcający się nawzajem i darzący się głęboką miłością. Ta miłość była atrakcyjna, a Bóg codziennie powiększał liczbę osób należących do Kościoła. 

Ta sama radykalna miłość powinna być obecna i u nas dzisiaj. Jak więc zwalczać błędne wyobrażenia o Chrystusie, które panują w całym Kościele? Jak pokazywać innym, którzy są daleko od Boga, że ​​Chrystus ich kocha? Odpowiedź może cię zaskoczyć: to Kościół. Nie budynek, ale transformująca, radykalnie kochająca wspólnota, jaką Bóg stworzył dla Kościoła. To współczujące relacje między nami, to, jak pomagamy ludziom, gdy są chorzy lub cierpią, oraz to, jak wzajemnie się wspieramy i wspieramy w mocnych stronach i darach, które dostrzegamy w innych. 

W Willow tego rodzaju wspólnota ma miejsce w naszych grupach. Mamy szeroki wachlarz różnorodnych grup – takich, w których możesz się rozwijać, jak na przykład studia biblijne, ale także takich, w których możesz uczestniczyć Ty i Twoi przyjaciele, którzy mogą nie mieć jeszcze relacji z Bogiem. Chcemy, aby każdy – niezależnie od etapu swojej drogi wiary – doświadczył radykalnej miłości Boga poprzez radykalnie kochającą wspólnotę. 

Następne kroki

Dołącz do grupy i bądź częścią radykalnie kochającej społeczności. Wejdź na willowcreek.org/groupfinder i znajdź społeczność, z którą możesz się połączyć już dziś!