Chleb powszedni

Laurie Buffo, wolontariuszka, pisarka, South Barrington | 10 kwietnia 2024 r

Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Ewangelia
Mateusza 6:11

Oddal ode mnie kłamstwo i kłamstwo; nie dawaj mi ani ubóstwa, ani bogactwa, lecz daj mi tylko chleb powszedni. W przeciwnym razie, gdy będę miał zbyt wiele, wyrzeknę się ciebie i powiem: „Któż jest Pan ?” , albo gdy zubożeję i zacznę kraść, znieważając imię mojego Boga.
Księga Przysłów 30:8-9


Jeśli kiedykolwiek należałeś do tradycyjnego kościoła, prawdopodobnie znasz Modlitwę Pańską na pamięć. Podobnie jak ja, prawdopodobnie recytowałeś ją bezmyślnie. Może nawet wydawało ci się to uciążliwe. Od roku codziennie odmawiam Modlitwę Pańską, poświęcając czas na rozważanie każdego wersetu. Zrozumiałem jej moc. Jest krótka, ale jej szerokie kategorie obejmują wszystkie moje zainteresowania. 

Jezus rozpoczął modlitwę słowami, że Ojciec wie, czego potrzebujesz, zanim Go poprosisz. Jednak jeśli jesteś jak ja, czasami żyjesz tak, jakby to nie było prawdą. „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” to werset, nad którym rozmyślałem najczęściej. Chodzi o zaufanie do Bożej opatrzności. Pomyśl o zwrocie z Księgi Przysłów 30: nie dawaj mi ani ubóstwa, ani bogactwa, ale tylko chleba mojego powszedniego. Czy modliłbyś się o to? Szczerze mówiąc, często modlę się o pocieszenie i obfitość. Jednak Jezus nie obiecał, że nie będziemy mieli problemów, tylko to, że Ojciec wie, czego potrzebujemy. Kiedy modlimy się o chleb powszedni, przypominamy sobie, że otrzymamy to, czego potrzebujemy dzisiaj. To samo będzie prawdą jutro. Jeśli mamy za dużo (lub za mało), możemy odwrócić się od Boga. Możemy zaufać, że On zna właściwą równowagę.

Jeśli zapytasz o moją wiarę, odpowiem, że Bóg jest suwerenny i wszystko, co czyni, jest słuszne. Wykorzystuje przeciwności losu dla swoich dobrych celów. Gdybym jednak wierzył w to całym sercem, nigdy bym się nie martwił. Moje wątpliwości nie dotyczą tego, czy Bóg może mnie zapewnić, ale raczej tego, czy da mi to, czego moim zdaniem potrzebuję . Czy Jego wizja tego, co dla mnie najlepsze, różni się od mojej? Czy doświadczę straty? Czy pojawi się coś, z czym nie będę w stanie sobie poradzić?

Modlitwa o chleb powszedni pomaga mi żyć dniem dzisiejszym. Wyrażanie wdzięczności za dotychczasowe zaopatrzenie i koncentrowanie się na dniu dzisiejszym zmniejsza mój niepokój. Przypomina mi to, że Bóg jest ze mną i dla mnie. On wie, czego potrzebuję lepiej niż ja sam. Powtarzam jak mantrę: „Chleba powszedniego daj mi”, pozwalając, by werset ten przegnał strach i wątpliwości. Wtedy wierzę, że kiedy pojawią się problemy, Bóg zapewni mi środki, abym sobie z nimi poradził. Odnajduję spokój w porzuceniu moich wyobrażeń o tym, jak powinno być. Zamiast tego pamiętam, że Bóg wie, czego potrzebuję, zanim poproszę, i już działa, aby to zapewnić.

Następne kroki

Poświęć trochę czasu na modlitwę o chleb powszedni:

  1. Dziękuję Bogu za konkretne rzeczy, którymi cię wczoraj obdarzył.
  2. Podziel się swoimi obawami dotyczącymi dnia dzisiejszego i jutra.
  3. Proś Boga, aby przypominał ci, że jest z tobą i jest dla ciebie.
  4. Zapytaj, co musisz dziś zrobić i jakie zasoby będą do tego potrzebne.
  5. Gdy przyłapiesz się na tym, że się martwisz, módl się znów o chleb powszedni.