Jezus wita dzieci

Dan Lovaglia, pastor obozu, Camp Paradise | 20 grudnia 2023 r

Jezus powiedział: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie i nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo niebieskie”.
Ewangelia Mateusza 19:14


Dorośli lubią mówić, że w pewnym momencie życia wyrośli już z beztroski urodzin i świąt Bożego Narodzenia. Mogą lubić świętować, po prostu nie czuć się głupio. W końcu z wiekiem powinniśmy stawać się bardziej wyrafinowani i poważni, prawda? Jak możemy dojrzeć w tym, co ważne, jeśli tylko się bawimy? To myślenie wkrada się do rozwoju duchowego, ale Bóg ma dla naszych serc inną perspektywę do zgłębienia.

Znacząca historia Jezusa z małymi dziećmi znajduje się w Ewangelii Mateusza 19 , Marka 10 i Łukasza 18. To znana scena: ludzie przychodzili z dziećmi, aby Jezus je pobłogosławił, a uczniowie próbowali ich trzymać z daleka. Być może myśleli, że Pan jest zbyt zajęty lub ważny, aby mu przeszkadzać. Może nie chcieli, aby dzieci wspinały się na Niego i brudziły Jego szaty. Jezus właśnie ostrzegł uczniów w Ewangelii Mateusza 18:1-9 przed traktowaniem dzieci i osób przypominających dzieci jako czegoś gorszego od największych w Królestwie Niebios, a oni nadal tego nie rozumieli. Nic dziwnego, że Pan był oburzony, gdy ich przekierowywał.

Jezus spojrzał wszystkim w oczy i oznajmił: „Pozwólcie dzieciom zbliżyć się do mnie i nie wchodźcie w drogę nikomu, kto jest dziecinny. Królestwo Boże jest ich dziedzictwem!” Chrystus nie mówi ludziom, aby nigdy nie dorastali. Wzywa ich i nas, abyśmy pozostali pokorni, czystego serca i pełni zdumienia jako część rodziny Ojca niebieskiego. Jest to zgodne z resztą przesłania Jezusa i Jego posługi w Ewangeliach, gdzie wszyscy są mile widziani przy Jego królewskim stole. Młodzi i starzy. Bogaci i biedni. Samotni i zamężni. Rozwiedzeni i owdowiali. Wszyscy, którzy są szczęśliwi, cierpiący, uzdrawiający i pełni nadziei. Każdy grzesznik i święty w procesie. Każdy, w jakimkolwiek stanie się znajduje, jest witany z otwartymi ramionami przez Jezusa, jeśli ma dziecięcą postawę serca.

Do Bożego Narodzenia zostało już tylko pięć nocy, co oznacza, że ​​wciąż masz czas, by przestać traktować wszystko tak poważnie i świętować czas narodzin Jezusa. Nie musisz bawić się w Elfa na Półce ani przebierać się za Rudolfa, żeby poczuć świąteczny nastrój. Ale może możesz zamknąć oczy i wyobrazić sobie, co to znaczy mieć dziecięce serce wobec Chrystusa o tej porze roku. Modlę się, abyśmy zbliżyli się do Immanuela, Boga z nami, i abyśmy nic nie stanęło nam na drodze.

Następne kroki

Jaka jest różnica między byciem dziecinnym a dziecinnym w relacji z Bogiem? Porozmawiaj o tym z Jezusem i omów dzisiejsze nabożeństwo z kimś, komu ufasz.