Ciało i dusza

Lindsey Jodts, pastor grup, South Barrington | 12 września 2023 r.

Tak będzie ze zmartwychwstaniem umarłych. Ciało, które się sieje, jest zniszczalne, a powstaje niezniszczalne; sieje się w niesławie, a powstaje w chwale; sieje się w słabości, a powstaje w mocy; sieje się ciało zmysłowe, a powstaje ciało duchowe. Jeśli istnieje ciało zmysłowe, istnieje też ciało duchowe.
1 Koryntian 42-44

I usłyszałem donośny głos z tronu, mówiący: „Oto przybytek Boga jest teraz pośród ludu i będzie mieszkał z nimi. I będą oni Jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi i będzie ich Bogiem.
Objawienie 21:3


Weź głęboki oddech. Uświadom sobie, jak się teraz czujesz – czy jesteś niespokojny? Spokojny? Zmęczony? Pełen energii?

Kiedy uświadomisz sobie to uczucie, zwróć uwagę na to, gdzie go doświadczasz w swoim ciele. U mnie lęk mieszka w przedniej części gardła – jak zaciskająca się struna albo stłumiony głos. Wstyd mieszka w przedniej części ciała – na twarzy, przedramionach i dłoniach. Empatia i współczucie mieszkają głęboko w moim brzuchu. 

Dlaczego potrafimy utożsamiać niematerialne doświadczenia – uczucia, wspomnienia czy myśli – z doznaniami fizycznymi? Ponieważ nasze ciała i dusze są ze sobą splecione. Nadal nie jesteś pewien? Zadaj sobie pytanie – gdzie kończy się moje ciało, a zaczyna mój duch? ​​Dlaczego nie potrafię tego stwierdzić?

Na początku Bóg stworzył człowieka z prochu i tchnął w niego życie, a następnie stał się on istotą żywą. Nie był to najpierw duch, który został owinięty ciałem, ani ożywione ciało, któremu dano duszę, ale te dwa działania nastąpiły równolegle, a rezultatem był pierwowzór całej ludzkości. 

Kiedy nadszedł czas, by naprawić szkody wyrządzone przez ludzki bunt i dokonać odkupienia i pojednania, bezcielesny duch Boży nie zadziałał, lecz Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas . Dlaczego?

Ponieważ nasze ciała mają znaczenie. Rzeczywistość, że jesteśmy zarówno ciałem, jak i duszą, ma znaczenie.

Kiedy wielu myśli o niebie, wyobraża sobie jakieś bezcielesne „inne” miejsce – może nie anioły w szatach na chmurach z komiksu „New Yorkera”, ale coś nieziemskiego, nieuchwytnego. Trudno sobie wyobrazić, znając rzeczywistość fizycznej śmierci jako część naszego ludzkiego doświadczenia, że ​​istnieje z tego jakikolwiek powrót. Ale historia Biblii pokazuje nam, że historia naszych ciał niesie ze sobą coś więcej niż to, co widzimy w naszej obecnej rzeczywistości.

Objawienie 21 daje nam bardzo namacalny opis nadziei, za którą wszyscy tęsknimy – dzień, w którym niebo i ziemia się spotkają, nowe Jeruzalem stanie się wspaniałym miastem-ogrodem, z którego w obfitości będzie płynąć wszelkie życie, a na tronie zasiądzie prawdziwy, wcielony Jezus. 

Patrząc w stronę nadziei nieba, zmartwychwstania, naszego wiecznego raju z Jezusem, pamiętaj, że nie jesteś po prostu duszą owiniętą w skórę, czekającą na swój unoszący się, bezcielesny raj. Jesteś ucieleśnionym stworzeniem, tęskniącym za pełnią wszystkiego, czym można się rozkoszować, gdy nasze ciała zmartwychwstaną w swojej najprawdziwszej, najwspanialszej formie, a my doświadczymy życia wiecznego w obecności Jezusa.

Następne kroki 

Wypróbuj praktykę angażującą zarówno ciało, jak i ducha – na przykład spacer modlitewny, art journaling, unoszenie ramion lub poruszanie ciałem podczas pieśni uwielbieniowej. Kiedy to zrobisz, zwróć uwagę na to, jak angażowanie ciała wzmacnia to doświadczenie.