Porozmawiajmy o tym
Ed Miskovic, wolontariusz i pisarz, Huntley Campus | 8 sierpnia 2023 r.

Jezus kontynuował: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich powiedział do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich”.
– Łukasza 15:11-12
Jest droga, która wydaje się człowiekowi słuszna, lecz ostatecznie prowadzi do śmierci.
– Księga Przysłów 16:25
Co skłoniło młodszego syna w przypowieści o synu marnotrawnym do poproszenia o swoją część majątku? Jak myślisz, dlaczego ojciec się zgodził?
Młodszy syn zrywa więzi z rodziną. Ojciec mu to umożliwia, dając mu należny udział. Nie wydziedzicza syna. Czy decyzja syna była dobra? A co z decyzją ojca? Jezus nie mówi tego wprost, ale pośrednio znamy odpowiedzi.
„Ty Ajaksie!” – krzyknąłem ze złością do starszego brata. „Ajaksie” było tolerowanym słowem w naszej czteroosobowej rodzinie, w wieku od sześciu do trzynastu lat. Nie rozgniewało to mamy tak, jak jej zakazane słowa. Kiedy mama je usłyszała, zaczęła karę słowami: „Nigdy więcej nie chcę słyszeć tego słowa”. Wciąż czuję, jak szarpie mnie za ucho, gdy wpycha między moje zaciśnięte zęby grubą kostkę białego mydła Ivory.
Powody, dla których nakrzyczałem na brata, pozostały niewypowiedziane. Kwestie fermentowały do następnego razu i następnego. Kiedy miałem 10 lat, goniłem go z nożyczkami. Zamknął grube, drewniane drzwi do sypialni, a nożyczki je porysowały. Kara od taty przyniosła niezbędny spokój, ale interwencje rodzicielskie pozostawiły blizny emocjonalne i nikłe szanse na pojednanie. Nasz konflikt z dzieciństwa: młodszy brat – starszy brat – nigdy nie został rozwiązany i tlił się w ciszy i cieniu, aż do naszej dorosłej relacji.
Jakieś pięćdziesiąt lat później, po śmierci kolejnego brata, rozmawialiśmy. „Zawsze byłeś ulubieńcem mamy i taty” – rozmyślał. „Bez względu na to, jak bardzo odnosiłem sukcesy w biznesie” – powiedział – „nigdy nie udało mi się zdobyć ich przychylności”. Słuchałem uważnie. Omówiliśmy to i z czasem zbudowaliśmy wzajemny szacunek i miłość.
Księga Przysłów 16:25 przypomina nam, że robienie rzeczy „po swojemu” nie zawsze się sprawdza. Niewypowiedziana uraza mojego brata z dzieciństwa i moja niechęć do jego dokuczania przekreśliły wszelkie szanse na głęboką relację, dopóki o tym nie porozmawialiśmy. Syn marnotrawny w końcu, doświadczając rzeczywistości życia na własnych zasadach, poprosił ojca o wybaczenie. Ojciec z wdzięcznością i radością przyjął jego powrót. Jednak historia pozostawia nas z pewnymi nierozwiązanymi relacjami – czy starszy brat kiedykolwiek się zmienił? Możemy być jednak pewni, że w stopniu, w jakim jest to możliwe po tej stronie Nieba, Bóg pragnie pojednania. Czasami wystarczy krok w stronę drugiej osoby.
Następne kroki
Zastanów się nad swoimi urazami i żalami. Niezależnie od tego, czy dotyczy to członka rodziny, czy przyjaciela, rozważ modlitwę o tę relację. Czy jest w niej miejsce na pojednanie? Jeśli tak, proś Boga, aby wskazał drogę i nią podążał. Jeśli nie, módl się, aby Bóg dał ci łaskę przebaczenia i uzdrowienia oraz zaufał Mu w kwestii rezultatu.