Mamy w święta Bożego Narodzenia: jak przeciwstawić się oczekiwaniom perfekcji, unikać wypalenia zawodowego i utrzymywać kontakt

Katie Andre | 29 listopada 2022 r


Obecność jest najlepszym prezentem

Jako mama w czasie świąt na pewno czułam presję, żeby zrobić wszystko i upewnić się, że te przeżycia będą warte wrzucenia na Instagram zdjęcia, a także opublikowania w mediach społecznościowych dowodu, że wypełniłam niewypowiedzianą, ale ogromną listę kontrolną dla rodziny przed świętami.

Presja jest, ale nie poddam się. Ta nawałnica nie przynosi mi radości i nie sprawia, że ​​Boże Narodzenie jest dla moich dzieci czymś bardziej wyjątkowym.  

Musimy zrobić domki z piernika! Nie, nie musimy. Moje umiejętności lukrowania nie są na tyle dobre, by stworzyć solidny domek, który przetrwa dekorowanie. Nie ma go na mojej liście.

Musimy mieć pasujące świąteczne piżamy! Nie, nie mamy. Nie uwzględniam tego w budżecie, bo wiem, że mój trzylatek będzie nosił, co zechce, i wiem, że NIE wybierze piżamy, którą mu wybiorę. Zamiast tego przeznaczę pieniądze na rzeczy, które moje dzieci naprawdę polubią. Więc nie będzie „idealnego rodzinnego zdjęcia w piżamie” (i bądźmy szczerzy, mój mąż też jest wdzięczny za tę decyzję!).

Musimy zrobić sobie zdjęcie z Mikołajem! Nie, nie musimy. Nie będę stała godzinami w kolejkach, żeby zmusić moje dzieci do zrobienia sobie zdjęcia z obcym człowiekiem. Ani trochę im się to nie podoba i nie będzie to częścią naszej tradycji.

Co więc robimy w Boże Narodzenie? Znajdujemy rzeczy, które przynoszą nam radość i są warte naszego czasu i wysiłku – i robimy tylko te rzeczy. Nic więcej, bo nie jest to warte stresu, jaki obarcza moją rodzinę.

Wysyłam kartki świąteczne. Uwielbiam zarówno wysyłać, jak i otrzymywać kartki i mam nadzieję, że kartki, które wysyłam, pokazują innym, że są kochani.

Moje dzieci codziennie po obiedzie czytają kalendarz adwentowy, żebyśmy mogli porozmawiać o Jezusie. Jest idealny dla ich wieku i uwielbiają to robić!

Dobra, masz mnie. JEDNĄ ogromną rzeczą na mojej liście rzeczy do zrobienia jest zaplanowanie, kupienie i zapakowanie wszystkich prezentów dla naszej najbliższej i dalszej rodziny. Akceptuję swój los, ale nie pozwolę, by to ogromne zadanie mnie przytłoczyło. Zaczynam planować wcześnie i zapisuję to w telefonie, żeby mieć do niego łatwy dostęp, gdy tylko przyjdzie mi do głowy pomysł na prezent. Planuję dzień wolny od pracy, żeby zająć się większością pakowania.

Odkryłam, że kiedy czuję się przytłoczona, nie jestem już obecna z rodziną. Mój umysł planuje, martwi się i kręci, zamiast patrzeć, słuchać i kochać. Podjęłam ważną decyzję, by nie robić WSZYSTKIEGO w zamian za moją obecność z dziećmi, bo i tak tylko tego pragną na święta.

Przeczytaj także: Niezbyt wesołe: Boże Narodzenie z depresją .

Aby poznać bardziej praktyczne sposoby radzenia sobie z problemami ze zdrowiem psychicznym i historie innych osób, które przeszły przez to samo, kliknij tutaj, aby zapoznać się z pełną listą materiałów .

Ciekawi Cię, co Bóg myśli o zdrowiu psychicznym ? Przeczytaj artykuł pastora uniwersyteckiego i profesora teologii z Willow Creek.