Świadek
Willow Creek | 14 listopada 2025

Izrael służył Panu przez całe życie Jozuego i starszych, którzy go przeżyli i doświadczyli wszystkiego, co Pan uczynił dla Izraela .
Jozuego 24:31
PRZECZYTAJ: Jozuego 24:29-33
Zeznania naocznych świadków od dawna uważane są za jeden z najmocniejszych dowodów w sprawach sądowych. Werdykt o winie lub niewinności często zależy od tego, co naoczny świadek zeznaje, że widział, jak robił oskarżony. A któż może podważyć to, co ktoś widział na własne oczy, prawda? Błąd.
W ostatnich latach naukowcy przeprowadzili szeroko zakrojone badania nad ciałem migdałowatym – maleńką częścią mózgu, która przetwarza nasze emocje i łączy je ze wspomnieniami. Wyniki pokazują, że nie zawsze dokładnie pamiętamy wydarzenia. Emocje odgrywają ogromną rolę w tym, co przysięgamy, że widzieliśmy. W rezultacie tych odkryć, wyroki skazujące, w których zeznania naocznych świadków przeczyły danym kryminalistycznym, są ponownie rozpatrywane – a w niektórych przypadkach ponownie rozpatrywane. Okazuje się, że zeznania naocznych świadków mają ograniczoną wartość.
Lud Izraela od dawna warunkowo podążał za Bogiem – tylko tak długo, jak długo był naocznym świadkiem Jego działania w swoim życiu. Po śmierci Jozuego czytamy, że „Izrael służył Panu przez całe życie Jozuego i starszych, którzy go przeżyli i którzy doświadczyli wszystkiego, co Pan uczynił dla Izraela” (24:31). Wydaje się, że Izrael najbardziej ufał Bogu, gdy naocznie był świadkiem Bożych zwycięstw – ale czy nadal ufałby Bogu, gdyby tych naocznych świadków już nie było? Z reszty Starego Testamentu wiemy, że gdy ci bezpośredni uczestnicy Bożej wierności umarli, ludzie błądzili. Być może dla nich widzenie oznaczało wiarę. Teraz, gdy nie widzieli, ich wiara zbłądziła.
Uczeń Jezusa, Tomasz, również zmagał się z uwierzeniem w coś, czego nie był świadkiem. Usłyszawszy, że Jezus zmartwychwstał, odpowiedział: „Jeśli nie zobaczę śladu gwoździ na rękach Jego i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę” (J 20,25b). Jezus pojawił się tydzień później i pozwolił Tomaszowi dotknąć swoich blizn. „Przestań wątpić, a wierz” – powiedział Jezus. Tomasz odpowiedział: „Pan mój i Bóg mój!”. Jezus mu rzekł: „Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,27–29). Kiedy nasza wiara opiera się wyłącznie na tym, czego jesteśmy świadkami z pierwszej ręki, nasza relacja z Bogiem staje się transakcyjna. Obyśmy szukali wiary zakorzenionej we wszystkim, co Bóg uczynił – w naszym własnym życiu, w życiu tych, którzy żyli przed nami, i w przyszłości, która nas czeka.
HISTORIA WCZORAJ I DZIŚ
Najtrudniejsze i najlepsze dni | Abe P. | Willow Crystal Lake
Jednym z najtrudniejszych dni w moim życiu był ten, kiedy u mojej córki Lucy, która miała wtedy cztery lata, zdiagnozowano cukrzycę typu 1. Poczułam się, jakby w klatkę piersiową uderzył mnie ważący pół tony kloc. Brakowało mi tchu, przytłoczona strachem przed czekającą mnie drogą.
Podczas gdy ja z trudem godziłam się z diagnozą, Lucy nigdy nie pozwoliła, by ją zdefiniowała. Stawiła jej czoła z pogodnym duchem, siłą ducha i rosnącą wiarą w Boga.
Kiedy Lucy chodziła do szkoły podstawowej, przez trzy lata razem uczęszczaliśmy na obóz dla ojców w Willow's Camp Paradise. Tam mogłam zobaczyć inną jej stronę — jej entuzjazm, nieustraszone umiejętności przywódcze (w domku nadano jej przydomek „Alfa”), głęboką wiarę w Boga i pragnienie prowadzenia ludzi do Chrystusa.
Jednym z najlepszych dni w moim życiu był chrzest Lucy w wodach rzeki Tahquamenon w Camp Paradise. Tego dnia nie tylko ogłosiła się naśladowczynią Chrystusa przed wszystkimi obozowiczami, ale także zobowiązała się do bycia świadkiem świata – do pomagania ubogim w duchu i wnoszenia nadziei i światła w ich życie. Bóg pokazał mi na tej drodze, że bez względu na przeszkody, jakie napotykamy, ma dla każdego z nas wspaniały plan, plan, by wykorzystać rozbite naczynia ku swojej chwale. Bycie świadkiem podróży Lucy na nowo obudziło we mnie wiarę w Boży cel dla mojego życia.
CZY WIESZ, ŻE?
Izraelici transportowali kości swojego praojca, Józefa, przez setki lat – z Egiptu, przez pustynię, do Kanaanu i do Sychem – ponieważ obiecali Józefowi, że jego kości nie spoczną, dopóki Izraelici również nie spoczną w swojej nowej ojczyźnie. Wielu uczonych uważa, że ostatnie spotkanie Jozuego z Izraelitami w Sychem mogło być doniosłym momentem, w którym kości Józefa zostały ostatecznie złożone do grobu – wzruszającym zakończeniem tego ważnego rozdziału w historii Izraela.
MODLITWA
Boże, w jaki sposób moja wiara w Ciebie jest warunkowa, jak wiara Tomasza czy ludu Izraela? Czy wierzę tylko w to, czego jestem świadkiem? Pomóż mi znaleźć się wśród błogosławionych, o których mówi Jezus: „którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Amen.
DO REFLEKSJI
Czy byłeś kiedyś świadkiem czegoś, co wydawało się cudem? Jak to doświadczenie wpłynęło na twoją wiarę?
Opisz sytuacje, w których twoja wiara została wystawiona na próbę przez wiarę w coś, czego nie byłeś świadkiem.