To jest łaska

Veronica Burlock, pastor ds. uwielbienia, Wheaton | 30 lipca 2025 r.

A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski, które może was zbudować i dać wam dziedzictwo ze wszystkimi uświęconymi. Srebra, złota ani szaty niczyjej nie pożądałem. Sami wiecie, że te ręce służyły potrzebom moim i tych, którzy byli ze mną. We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, powinniśmy wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który sam powiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (
Dz 20,32-35)


W liceum przez wszystkie cztery lata miałam tego samego kierowcę autobusu, Stellę. Miałam też w autobusie kilka koleżanek, które często prosiły mnie o śpiewanie. Wielokrotnie odmawiałam, aż pewnego dnia ich prośby mnie wyczerpały. No więc tak to wyglądało, kilka z nas wysiadło z autobusu i w końcu zaśpiewałam dla nich piosenkę. Stelli tak się to spodobało, że się popłakała.

W dzisiejszym fragmencie Pisma Świętego Paweł stara się pomóc swoim współwyznawcom zrozumieć, że dawanie daje więcej satysfakcji niż branie. Czasami proste rzeczy, które robimy dla innych, kosztują nas prawie nic, ale dla nich mogą znaczyć bardzo wiele. 

Podczas pandemii zgłosiłam się do pomocy w naszym zespole Centrum Opieki. Staliśmy na zewnątrz w maskach i rękawiczkach, pakując pudełka pełne jedzenia do bagażników samochodów. Często wspominam tamten okres i pamiętam, jak bardzo był satysfakcjonujący. Latem piekliśmy się na słońcu, a zimą marzliśmy na chodniku, ale kiedy myślę o tym, jak wiele rodzin otrzymywało dzięki temu jedzenie i inne niezbędne rzeczy, takie jak pieluchy i chusteczki, to bycie w cieple lub zimnie nie było wielkim poświęceniem. Dawanie daje o wiele większą satysfakcję niż branie. 

Paweł przypomina im (i nam), że drogą Jezusa jest pomaganie potrzebującym i dawanie, aby inni mogli doświadczyć łaski Bożej poprzez tę hojność. Kiedy dajemy, pozwalamy Duchowi Świętemu posługiwać się nami, aby ludzie mogli doświadczyć przez nas choćby przebłysku Bożej miłości, łaski i miłosierdzia. To bycie rękami i nogami Jezusa. List do Filipian 2:13 mówi: „Albowiem to Bóg sprawia w was i chcenie, i działanie zgodnie z Jego upodobaniem”.

Stella, moja szkolna kierowca autobusu, często prosiła mnie, żebym dla niej zaśpiewała, a potem płakała, mówiąc, że właśnie tego potrzebowała. Teraz, kiedy jestem starsza, rozumiem, że jednym z wielu powodów, dla których uwielbienie ma tak wielką moc, jest to, że kiedy śpiewamy sobie nawzajem, wzajemnie się wspieramy w Panu. Dlatego śpiewanie dla Stelli od czasu do czasu, kiedy wysiadałam z autobusu na moim przystanku, dodawało jej otuchy. Nie kosztowało mnie to wiele, ale było dla niej błogosławieństwem. O wiele bardziej satysfakcjonujące jest bycie błogosławieństwem dla innych niż bycie błogosławionym.

Następne kroki

Poświęć dziś trochę czasu na refleksję. Kiedy uznasz, że lepiej dawać niż brać i przyjrzysz się swojemu życiu, gdzie możesz się rozwinąć w tej dziedzinie?