Śnij teraz

Haley Bodine | 22 stycznia 2024


Jest rok 2024. Dziwnie to pisać. Czyż nie pisałam 2004 kilka lat temu? Wow. Alanis Morissette miała rację: nie mam pojęcia o czasie, poza tym, że leci. 

Rok 2023 nadszedł i minął. Jestem pewien, że gdybyśmy usiedli i podzielili się historiami z naszego ostatniego roku, oboje opowiedzielibyśmy o tym, jak był on pełen cudownych chwil, nowych wspomnień, wyciągniętych wniosków, rozczarowań, a nawet ogromnego żalu i straty. Życie każdego dnia potrafi być mieszanką piękna i smutku, i myślę, że wiecie, co mam na myśli, kiedy mówię, że im więcej dni i lat mija, tym bardziej uświadamiam sobie swoje człowieczeństwo, kruchość i ograniczenia. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że mam ograniczony czas po tej stronie Nieba.

A skoro mowa o Boskich Marzeniach , uważam, że zaniedbanie mocy marzeń w teraźniejszości byłoby grzechem; o jakim życiu marzę dzisiaj ? Jakie jest Boże marzenie dla mnie w tej chwili? Słowa Psalmu 90 stają się moją codzienną modlitwą: Panie, naucz mnie liczyć dni nasze, abym posiadł mądre serce (Psalm 90:12).

Marząc o roku 2024, proszę Boga, aby pomógł mi marzyć teraz bardziej:

Oddychaj głęboko i żyj powoli.

Słyszałam, że lata mijają szybciej i chcę docenić tę chwilę. Chcę robić więcej mentalnych zdjęć pięknych, zwyczajnych chwil. Chcę rozkoszować się zarówno tym, co codzienne, jak i tym, co wyjątkowe. Chcę być uważną na najmniejsze łaski Boga, które pomagają mi pokrzepić duszę: jak smakuje moja kawa, jak brzmi śmiech moich dzieci, jak pachną sosny za oknem, jak cicho robi się na świecie, gdy na ziemi leży śnieg (choć nie wierzę, że zasługuję na takie zimno). Drobne łaski się kumulują. 

Panie, pomóż mi to wdychać, iść wolniej przez dzień i zauważać drobne, piękne rzeczy, które mi dałeś.

Zanurz się w prawdziwej społeczności

Zrzućmy na chwilę fasadę. Zacznę od siebie: jestem uwarunkowana, żeby zaczynać od nowa, kiedy czuję, że nie jestem już „nowa i lśniąca”. Kiedy moje niedoskonałości zaczynają się ujawniać, mam ochotę uciekać. Zbliżanie się do ludzi nie jest moją mocną stroną. To ryzykowne. To przerażające. To niekomfortowe. 

I… to cudowne. To głęboko tragiczne, gdy decydujemy się żyć w izolacji. Bądźmy odważni, by się zaangażować, zaryzykujmy, że będziemy znani i okażmy się dla innych, gdy dadzą nam się poznać. To jest wspólnota, to jest siatka bezpieczeństwa, którą dał nam Bóg, to jest to, co dobre. Niech stół będzie zaśmiecony okruchami chleba i plamami po szklankach… niech stoły będą zabałaganione, a serca pełne. Nie sposób przecenić siły wspólnoty! Zajrzyj na willowcreek.org/groups, aby zobaczyć wszystkie możliwości, jakie masz, by znaleźć swoich bliskich. 

Panie, daj mi odwagę, by odpowiedzieć „tak” na zaproszenia. Czy zapewnisz mi i mojej rodzinie wspólnotę, która nas pozna i pokocha, i którą my możemy poznać i pokochać? 

Więcej odpoczywaj.

Życie potrafi utwierdzić moją zranioną duszę w przekonaniu, że moja wartość wynika z tego, co mogę stworzyć; że jestem warta tylko tyle, ile wnoszę. Jestem okropnym odpoczywaczem, co oznacza, że ​​często chodzę na oparach. A Bóg nie stworzył nas do takiego życia, ani nie jest to prawdą. Chcę częściej się zatrzymywać. Regularnie być w bezruchu. Oddychać głęboko. Odpoczywać i wciąż pozwalać Mu mówić Prawdę: że moja wartość wynika z faktu, że jestem Jego.

Panie, dziękuję Ci, że świat nie stoi w miejscu z mojego powodu. Dziękuję Ci, że mówisz, że jestem już wystarczający i że praca to dar, który daje poczucie tożsamości, a nie waluta, by zasłużyć na Twoją miłość. Pomóż mi dobrze wypocząć, abym mógł żyć i kochać najlepiej, jak potrafię. 

Widzieć i kochać ludzi. 

Uwielbiam ludzi. Prosta chwila z baristką dziś rano rozpaliła moją duszę. Nasza rozmowa nie była niczym spektakularnym; niczym wstrząsającym, że tak powiem. Ale była życzliwość i autentyczne poczucie, że postrzegaliśmy siebie nawzajem z godnością, wartością i szacunkiem.

Chcę wykorzystać te krótkie chwile spędzone z ludźmi w ciągu dnia i przekazać im życie, nadzieję, wartość, godność i radość. Czy to spojrzenie komuś w oczy i szczere pytanie, jak się miewa, czy poświęcenie czasu na wysłuchanie jego historii i modlitwę z nim, czy szczere podziękowanie baristce za podanie mi ciemno palonej kawy… ludzie są ważni. Kropka.

Panie, kochasz ludzi. Uczyń mnie narzędziem Twojego współczucia, Twojej radości, Twojego potwierdzenia w życiu ludzi, z którymi się dziś spotykam. 

Napraw moje oczy.

Chcę, aby moje oczy były skupione na Jezusie. Chcę świadomie szukać Go w chwilach mojego życia. Chcę być posłuszna. Chcę szukać nadziei w beznadziejnych miejscach, mieć oczy, by widzieć, i uszy, by słyszeć, gdzie Bóg działa w trudnych chwilach, i cieszyć się pięknem. Chcę patrzeć na to, do kogo biegnę i dla kogo biegnę.

Panie, stworzyłeś moje życie, jesteś autorem mojego życia, jesteś zawsze obecny przy mnie. Daj mi oczy, abym mógł widzieć Twoje dłonie i Twoje serce w tych małych chwilach mojego życia. Amen. 

Za nową podróż dookoła słońca. Za rok 2024. Na zdrowie.