Brudne listwy przypodłogowe
Kerri Ash, wolontariuszka, pisarka, South Barrington | 17 maja 2023 r.

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej. Była tam Matka Jezusa, a Jezus i Jego uczniowie również zostali zaproszeni na wesele. Kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: „Nie mają już wina”.
Jana 2:1-3
Uwielbiam historię pierwszego cudu Jezusa, kiedy zamienił wodę w wino. Wino jest ważnym elementem żydowskiej tradycji ślubnej i symbolem radości w kulturze hebrajskiej – więc jego brak byłby upokarzający dla pary i ich rodzin.
Para młoda prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy z tego, jaki wpływ będzie miało zaproszenie Jezusa do udziału w ich dniu. Nie mogli wiedzieć, że nie tylko zademonstruje, ale i podzieli się radością Jahwe podczas ich uroczystości!
Uwielbiam gościć i karmić innych w moim domu, a także lubię nadawać wnętrzom osobisty charakter. Podczas jednej kolacji wigilijnej kilka lat temu, gość, który był u mnie po raz pierwszy, powiedział mi: „Czuję miłość Jezusa tutaj, w twoim domu”. To wywołało łzy i lekkie ukojenie – świadomość, że dzielenie się Jego miłością jest sercem mojej gościnności.
Ta nowa świadomość sprawiła, że świadomie dbałam o atmosferę w moim domu. Poczułam, że powinnam poświęcić go i wszystko, co się w nim działo, Bogu. Zaprosiłam Jezusa i Ducha Świętego, aby weszli do środka i wnieśli Boże serce i miłość. Postanowiłam, że w kuchni nadal będę słuchać muzyki uwielbieniowej – przynosi mi ona spokój i często sprawia, że moi domownicy śpiewają razem z nami, krzątając się po domu.
Niedawno, w noc poprzedzającą specjalne przyjęcie z okazji 80. urodzin mojego taty, nasza piwnica została zalana. Wyczerpana, zirytowana, sfrustrowana i przemoczona, zdałam sobie sprawę, że nie uda mi się wykonać zadań z mojej listy rzeczy do zrobienia, które miały doprowadzić mój dom do idealnego stanu. Zirytowana powiedziałam do męża: „Cóż, nikt nie będzie pod wrażeniem tego domu…”. Znając moje serce, odparł: „Od kiedy próbujesz imponować ludziom tym domem?”.
Zrozumiałem, że mój komentarz wynikał z pychy – byłem tak pochłonięty stanem mojego domu, że zapomniałem o najważniejszym – Jezus został zaproszony na to spotkanie! Natychmiast pożałowałem i poprosiłem Go o błogosławieństwo dla mojego taty i wszystkich, którzy przyjdą na przyjęcie, modląc się, aby doświadczyli Jego miłości i obecności Boga w moim domu. Po chwili ogarnął mnie spokój i zobaczyłem swój dom nie jako ten z brudnymi listwami przypodłogowymi, ale jako ten, w którym mieszka Jezus. I oczywiście, następnego dnia Jego miłość odczuli wszyscy obecni na przyjęciu.
Czy to był brak wina, czy brudne listwy przypodłogowe, Jezus był zaproszony i doświadczył radości!
Następne kroki
Jeśli czujesz się prowadzony, poświęć czas, aby zaprosić Boga, Jezusa i Ducha Świętego do swojego domu. Poproś Ich, aby stworzyli atmosferę, w której Jego miłość będzie odczuwalna przez wszystkich, którzy wejdą do środka. Módl się w każdym pomieszczeniu swojego domu, zapraszając, aby zapanował w nim pokój i radość.